Donoszę, iż weekend spędziliśmy w domku. W niedzielę mieliśmy możliwość uczestniczyć w turnieju charytatywnym zorganizowanym dla naszego Dominika. Impreza odbyła się w Hali widowiskowo-sportowej w Złocieńcu. Kolejny raz uwierzyliśmy, że Anioły naprawdę istnieją. Dziękujemy!!!
Tu my w roli kibiców.
Nasi wspaniali zawodnicy.
A to oczywiści Nasz BOHATER ;-)))))))))))))))))))))))))
Pozdrawiamy
super, że wyszliście do domku i, że fajnie się bawiliście :) Jak Dominik znosi radioterapię?
OdpowiedzUsuńŚciskam
Sylwia
Witaj Sylwio!!!
UsuńBywa różnie, czasami pojawiają się mdłości. Przy pierwszym naświetleniu Dominik miał lekką narkozę, ponieważ bardzo się bał tego co Go czeka. Później już było lepiej. Pozdrawiamy