piątek, 13 lutego 2015

Witajcie kochani :-)
U nas wszystko dobrze.
Dominiś jest stale rehabilitowany.
Nawet sobie nie wyobrażacie jak On chce wrócić do sprawności przed wirusem. Myślę sobie, że niejeden dorosły dawno by się poddał i powiedział dość, a Nasz Dominik walczy. On jest naprawdę WIELKI!!!
W tym tygodniu po raz pierwszy Dominik wrócił do pierwotnego protokołu leczenia. Ze względu na tego nieszczęsnego wirusa lekarze zmodyfikowali leczenie, aby nie osłabić nadto Dominika. Dlatego też od września nie dostawialiśmy jednej, najsilniejszej chemii. Dokładnie we wtorek byliśmy w szpitalu. Ku naszemu wielkiemu zadowoleniu Dominik zniósł tę chemię dość dobrze.
Wczoraj szaleliśmy w kuchni - tłusty czwartek zaliczony z przytupem. Dzieciaki zadowolone. Pączki i chruściki,musicie wierzyć mi na słowo wyśmienite.
Gorąco pozdrawiamy - Beata, Paweł, Amelka i Dominik