niedziela, 19 października 2014

Co u nas? Niestety już drugi tydzień jesteśmy w szpitalu. Okazało się że Dominik złapał wirusa, który zaatakował nawet płyn mózgowo-rdzeniowy. Dlatego teraz Dominik ma duże problemy z chodzeniem, problemy z mową, trzęsą mu się ręce. Mamy rehabilitację, zajęcia z logopedą.. krok po kroku jest lepiej tylko te kroki są takie małe.. i często okazuje się że zamiast jeden do przodu dajemy kilka wstecz!! Jakby mało było atrakcji Dominikowi spadły leukocyty, wczoraj miał tylko 900. Teraz czekamy na wyniki..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz