niedziela, 30 listopada 2014

                 
                                                 

Kolejny krok w rehabilitacji.. zaczęliśmy chodzić!! Na razie Dominik samodzielnie jest w stanie zrobić tylko kilka kroków. Dla nas to wielki sukces.. aby tego dokonać musieliśmy ćwiczyć do 2 godzin dziennie.. a dla Dominika to strasznie wielki wysiłek i wielki ból. A najlepszym lekarstwem jest masaż!!

3 komentarze:

  1. Brawo dzielny przystojniaczku!!!!:) wszystko Ci się uda Misiu :)
    pozdrawiam,
    Nathan

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dzielny i bardzo uparty!! Mówi "muszę ćwiczyć bo chcę chodzić" więc ćwiczy -mimo bólu

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe po kim taki uparciuszek ;) Domiś Waleczny :) duzo zdrówka i sily dla całej rodzinki :)
    Nathan

    OdpowiedzUsuń