niedziela, 3 marca 2013

W domku ;-)))

Do szpitala pojechaliśmy wieczorem w czwartek. Piątek od rana byliśmy na czczo, ponieważ czekaliśmy na rezonans. Niestety badanie nie obeszło się bez narkozy i dlatego też musieliśmy zostać w szpitalu na noc. W sobotę z rana przyjechał po nas tatuś i wróciliśmy do domku. Dominik bardzo dobrze zniósł podróż, humor mu dopisuje.
Na wyniki rezonansu musimy poczekać do wtorku, to będę trudne dni...Do szpitala wracamy w środę wieczorem.
Jesteśmy razem, w domu - i z tego cieszymy się najbardziej.

mama

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz